To co nam przychodzi do głowy na temat zawężenia współpracy w sojuszu.
Pierwsza sprawa to sitterzy.
Musicie dogadać się z osobami z naszego sojuszu czy mogą być waszymi sitterami.
Niedopuszczalne jest żeby się surowce marnowały w osadach.
Wiadomo są różne sytuację , trzeba nieraz wyjechać na kilka dni , wtedy mówimy o tym naszemu sitterowi i on dba o nasze wioski a przynajmniej może wejść ze 3 razy dziennie i zapuścić budowę pola lub budynku.
Ważne jest żeby nasz sojusz rósł w siłę , ważne oprócz wojska jest też liczba populacji.
Więc dół naszego sojuszu powinien podgonić i szybciej zacząć się rozwijać.
Jak zobaczę osobę z naszego sojuszu mającą żółtą kropkę idzie na nią zwiad i jeżeli surowce się przelewają to kolejny krok to atak i zgrabienie.
proszę o wysuwanie też własnych pomysłów, które możemy przeanalizować wspólnie.
pozdrawiam
gregh
Offline
Sierżant
OGłOSZENIE!!!
Jeszcze przez 5 dni mam nadprodukcję zboża... Jeśli ktoś z soja potrzebuje, niech wali do mnie... Dam ile będzie możliwe Magda
Offline
zboże to może mniej ale innej surki brzydałoby mi się na utworzenie osadników bo chce założyć drugą wioske. Więc kto ma troche na zbyciu to chętnie przyjmę:) dzisiaj chyba uda mi się pierwszego osadnika wyszkolić więc żadną surką nie pogardze:)
Offline
Sierżant
Ja zbieram sur na rozbudowę pałacu i drugą wioskę, bo wtedy mogę się szybciej rozwijać. No i jak już pisałam do co niektórych - miło jest rywalizować
Offline
Sierżant
Offline